1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płuc lekarz mówi bez szans |
Marcin J
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 10327
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-27, 06:41 Temat: Rak płuc lekarz mówi bez szans |
Przyjmij wyrazy wspolczucia. |
Temat: Rak płuc lekarz mówi bez szans |
Marcin J
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 10327
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-20, 07:53 Temat: Rak płuc lekarz mówi bez szans |
Ogromnie Wam wspolczuje, trudny czas teraz przed Wami, naturdrinki moga nieco wzmocnic mame, z lodami bym uwazal na ryzyko wystapienia infekcji, po co Mama mialaby sie dodatkowo meczyc kaszlem spowodowanym przeziebieniem.
Ogolnie wszystko zrobilas, najwazniejsze to opieka HD, oni napewno zapewnia Mamie odpowiednia opieke pod wzgledem medycznym.
Ty teraz mozesz tylko rozpieszczac i byc z Mama.
Twoja decyzje uwazam za sluszna, niech Mama jest u siebie wsrod bliskich, szpital to nie miejsce dla ludzi w takim stadium, przynajmniej dla tych ktorzy maja warunki do opieki nad chorym.
Piszesz ze Mama nie wstaje z lozka, czy lezy juz w pieluchomajtkach?, czasem chorzy maja opory w zalatwieniu potrzeb w pieluche, natomiast droga do toalety to dla nich ogromny wysilek, u nas tak bylo, Tesc nie mial sily wstac a szarpal sie i motal aby zrobic siku, konczylo sie powrotem na mojich rekach.
Moze sproboj pozyczyc od HD taka wanienke sanitarna, jaka maja w szpitalach, jest to jakas alternatywa zalatwiania potrzeb fizjologicznych, oczywiscie jezeli bedzie opor z pieluchom.
Zycze Wam duzo sily. |
Temat: Rak płuc lekarz mówi bez szans |
Marcin J
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 10327
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-10, 11:51 Temat: Rak płuc lekarz mówi bez szans |
Witaj na forum.
Przedewszystkim idz do szpitala po dokumentacje medyczna.
Chory oraz osoba przez niego upowazniona maja pelne prawo do wgladu w dokumentacje, to jest zapis w karcie praw pacjenta.
Ja wywalczylem i to w sobote, gdyz w poniedzialek mialem konsultacje z profesorem, a w sobote wysylalem papiery do Nowego Yorku i Nimiec.
Niestety ale aby skonsultowac to z innym lekarzem najlepiej byloby miec wynik pobranej czesci guza.
Informacje ktore posiadasz nie wiele mowia, jak duzy jest guz, co z wezlami chlonnymi, czy sa przerzuty odlegle, czy Mama pali, w jakim jest wieku, jakie leki przyjmuje, co z apetytem...
Ciezko cokolwiek doradzic nie majac podstawowych informacji
Oslabniecie moze byc spowodowane rozwojem choroby nowotworowej, skoro Mama jest taka slaba to niestety chemioterapia mogla by ja zaic a nie jej pomoc, ale takie oslabniecie moze tez byc spowodowane braniem lekow, np. p.bolowych.
Wiele moze byc powodow takiej utratyforum, niestety postepujaca choroba rownierz...
Jezeli chcesz to zapoznaj sie z mojim watkiem, tam jest opisana walka z rakim a takze z nasza sluzba zdrowia.
Nie urazisz zadnego lekarza, zadajac dokumentacji medycznej, kazdy ma prawo konsultacji z innym specialista ja tez tak robilem, nic nie pomoglo (lekarz ktory wykryl i potwierdzil chorobe stwierdzil ze wyrzucam pieniadze w bloto, bo Tesc umiera), ale ja dzis po jego smierci mam czyste sumienie, i wiem ze zrobilem wszystko co bylo w mojej mocy aby mu pomoc. Dzis bedac na jego grobie nie mam sobie nic do zarzucenia.
Zycze duzo sily i uporu... nie poddawaj sie, to zawsze zdarzysz zrobic... |
|
|